Dzisiaj kolejny raz zaglądamy do świata otwartych dachów, a przeniesie nas tam Audi Cabrio. Będzie trochę o historii, co nieco o technice, a przede wszystkim pojeździmy w piękny słoneczny dzień.
HISTORIA MODELU
Produkowanego od 1972 roku modelu 80, bo na bazie takiego auta powstało Audi Cabrio, nie trzeba nikomu przedstawiać. Przez lata dostępny był w wersji sedan, a od 80 roku również jako coupe. W 88 roku auto przeszło ważne zmiany konstrukcyjne – pojawiły się dłuższe podłużnice prowadzące aż do tylnego pasa, co pozwoliło na przeniesienie zbiornika paliwa montowanego do tej pory pionowo za kanapą pod podłogę. Ale przede wszystkim otworzyło projektantom drogę do stworzenia wersji do jazdy pod gołymi niebem, bo możliwe stało się umieszczenia ciężkiego mechanizmu składanego dachu za tylnym siedzeniem. Czas gonił, bo od 87 roku na rynku kabrioletów brylowało w swojej klasie BMW z modelem E30. Audi zaprezentowało swoją odpowiedź 4 lata później. Model Cabrio produkowany był przez 9 kolejnych lat mimo pojawienia się następcy 80tki czyli modelu A4. W roku 2000 w swojej 2 generacji o oznaczeniu B6 A4-ka zastąpiła na rynku starszy model.
WYGLĄD / WNĘTRZE
Jak powiedziałem cabrioletowi Audi stylistycznie najbliżej do wersji coupe. Samochód ma mało ekstrawagancką, spokojną linię, która powoduje że po latach wygląda ciągle dobrze. Jego pękatej sylwetki z szerokim pasem tylnych świateł nie da się pomylić z niczym innym. Dla podkreślenia wyjątkowego charakteru wersji postanowiono ozdobić ramę przedniej szyby chromem, wokół całej kabiny zostały umieszczone również listwy z takim wykończeniem.
Mimo, że Audi wydaje się być niemal identyczne z modelem coupe, kilka elementów jego nadwozia było wytwarzanych tylko do wersji bez dachu. Takim przykładem są tylne lampy, które zachowując typowy dla modelu B4 styl nie są jednak zamienne z bardziej popularnymi odmianami. Dużym problemem jest też zdobycie listew progowych, które odkształcają się i odchodzą od nadwozia. Ceny nowych są zaporowe. Darek polował na komplet swoich używek w dobrym stanie przez wiele miesięcy.
Środek Audi jest identyczny z modelem 80 więc każdy kto zetknął się kiedyś z takim autem poczuje się tu jak w domu. Auto które widzicie pochodzi z 95 roku i ma już kierownicę z modelu A4. Reszta wnętrza przywodzi jednak na myśl lata 80te minionego wieku.
Dach składany jest ręcznie i chowa się pod bardzo zgrabnym przykryciem, nie psując linii nadwozia w pozycji złożonej. Jak przystało na Audi wszystko jest tu dobrze spasowane i nawet po latach działa bez zarzutu. Bagażnik, chociaż nie był najważniejszy przy projektowaniu auta dzięki swej głębokości ma akceptowalną pojemność.
Jak to w tego typu autach bywa nadwozie określane jest jako 2+2. To znaczy, że kierowca i pasażer z przodu jadą w komfortowych warunkach, ale pasażerowie z tyłu z powodu niewielkiej ilości miejsca będą się cieszyć jazdą raczej na krótkich odcinkach.
SILNIK
Kupując Audi Cabrio można było zamówić jeden z 7 silników w tym … diesla. Auto Darka napędza 2 litrowa benzyna o mocy 115 KM. Pozwala to na przyspieszenie do setki w ponad 12 sekund i osiągnięcie prędkości maksymalnej w okolicach 190km/h. Tyle, że w takich autach osiągi są drugorzędne. Mógłbym jeszcze powiedzieć coś o spalaniu ale jakie to ma znaczenie? Lepiej wykorzystajmy słoneczną pogodę i przejedźmy się.
JAZDA
W aucie z otwartym dachem kwestia charakterystyki prowadzenia schodzi na drugi plan. O tym czy Audi jest pod czy nadsterowne, jak szybko wchodzi w łuki i jak skutecznie hamuje zapomina się w trakcie jazdy, zwłaszcza przy sprzyjających warunkach.
Każde Cabrio tego modelu posiada wspomaganie kierownicy co nie było w tamtych oczywiste. Skrzynia biegów swoim lekkim działaniem uprzyjemnia jej używanie. W Audi Darka zamontowane jest obniżone i lekko utwardzone zawieszenie, w starym niemieckim stylu, tzn. za pomocą sprężyn i amortyzatorów. Dzięki temu auto prezentuje się świetnie, ale przejazdy po co wyższych progach zwalniających mogą być wyzwaniem.
Charakterystyczne dla bezdachowców zawirowania powietrza w kabinie i łopot wiatru znacznie ogranicza montowany za przednimi fotelami windshot. Wadą tego rozwiązania jest brak możliwości przewiezienia pasażerów na tylnym siedzeniu.
Darek jest fanem marki Audi od dawna. Lata temu posiadał model 80 B3, który w tamtym czasie robił duże wrażenie. Zakup tego cabrio to trochę podróż sentymentalna związana z tamtym autem. Samochód służy jako przyjemna weekendowa zabawka. Pozwala, dosłownie i w przenośni, przewietrzyć głowę po całym tygodniu. Wam również proponuję się rozluźnić i pocieszyć przez chwilę jazdą.
Jeśli macie ochotę zobaczyć to piękne Audi Cabrio w ruchu to zapraszam do filmu. Link pod spodem. Dowiecie się też z niego jaka sławna osoba jeździła niegdyś takim autem.
A jeśli chcecie poczuć jak to jest prowadzić takie auto to zapraszam na przejażdżkę bez komentarza.