DLA UZALEŻNIONYCH OD MOTORYZACJI

Skoda Citigo | To je auto

skoda citigo

Samochody służą różnym celom. Czasami podniesieniu statusu właściciela, czasem przedłużeniu jego ego, czasem zabawie, czasem pobudzaniu sentymentów. A co jeśli auto ma być po prostu autem?

skoda citigo

Michał jest typem człowieka, od którego bez zastanowienia kupilibyście używany samochód. O ile udało by się wam dopchać, bo kolejka do każdego sprzedawanego przez niego poprzedniego auta, złożona ze znajomych oraz bliższych i dalszych krewnych zazwyczaj bywa liczna. Ten człowiek nie wie co to ogłoszenia, olx, giełda. Na hasło „sprzedaję swój samochód” dostaje tyle ofert, że w zasadzie może urządzać casting na nowego właściciela. Powód jest jeden – wszystkie auta, które posiada są pedantycznie utrzymane, zarówno jeśli chodzi o estetykę jak i stan techniczny.

skoda citigo

Niestety pozbywając się poprzedniego samochodu stajemy przed dylematem wyboru kolejnego, a jaki jest rynek pojazdów używanych w Polsce wie każdy kto się z nim kiedyś zetknął. Pole minowe wydaje się być najodpowiedniejszym porównaniem. Dlatego Michał pozbywszy się swojej wychuchanej Hondy i nie mając na oku nic wartego uwagi po raz pierwszy postanowił sprawić sobie fabrycznie nowe 4 kółka.

skoda citigo

Jego wybór był wybitnie pragmatyczny. Potrzebne mu było auto na dojazdy do pracy, zakupy, kręcenie się po mieście i okazjonalne dalsze wyjazdy, raz czy dwa do roku. Sytuację ułatwiał fakt, że w rodzinie pozostawało do dyspozycji auto służbowe, wystarczająco duże i przestronne, żeby pomieścić bagaże dla kilku osób. Mimo wszystko wybór nie była łatwy. Po przejrzeniu dziesiątek ofert, porównań, testów, po kilkunastu wizytach u dealerów i kilku jazdach testowych wyłonił się wreszcie zwycięzca – Skoda Citigo.

skoda citigo

Volkswagen swego czasu używał w reklamach hasła „Das Auto” w kontekście produkowanych przez siebie pojazdów. Próbował w ten sposób wywołać u odbiorcy wrażenie, że Volkswageny są wzorcem samochodów, przynajmniej po tej stronie Atlantyku. Dziwne, że skoligacona z nim czeska Skoda nie poszła tym tropem i nie reklamowała Citigo sloganem: „To je auto!”. Przyjdź, zobacz, kup. Mamy dla ciebie po prostu samochód. 4 koła, dach, silnik i kierownica. Do tego kawałek bagażnika i jakieś radio, żebyś się nie nudził. I to wszystko.

skoda citigo

Każde spojrzenie na Citigo powoduje, że utwierdzam się w przekonaniu, że takie właśnie były założenia. Prosta, żeby nie powiedzieć prymitywna bryła nadwozia o długości 356 cm, 4 rozstawione na jej krawędziach koła i mały silniczek powodują, że to miejskie wozidełko niczego nie udaje. Ale też przy wszystkich swych ograniczeniach oferuje bardzo dużo. Michał przy tworzeniu tego materiału udowadniał mi jak praktyczna może być mała czeszka po złożeniu siedzeń, włącznie z tym przednim, które pochyla się na płasko do przodu. Mamy wtedy do dyspozycji ponad 950 litrów pojemności. Autko dzięki bardzo regularnym i prostym kształtom potrafi zadziwić zarówno miejscem w bagażniku jak i przestrzenią jaką oferuje pasażerom, nawet tym na tylnej kanapie.

skoda citigo

Środek nie zachwyca. W celu wygospodarowania większej ilości miejsca, a także z pewnością z powodu oszczędności, boczki drzwi częściowo połyskują lakierowana blachą. Wyposażenie jest bardzo podstawowe. W tym wypadku na jego tle zdecydowanie pozytywnie wyróżnia się ekran łączący w sobie funkcje komputera pokładowego i nawigacji. Z powodu prostoty deski rozdzielczej tym razem nie będę narzekał, że nie został zabudowany w jej wnętrzu.

skoda citigo

Silnik który napędza Skodę to 1.0 litrowy 3 cylindrowy motor o mocy 60 KM. Jak na tak lekkie auto jest zupełnie wystarczający. Nie grzeszy może kulturą pracy, jego wyważenie pozostawia wiele do życzenia, ale pamiętajmy że ma być niezawodnie i tanio. Jak tanio? Średnie spalanie jakie zostało zanotowane w całym okresie eksploatacji to 4.8 litra na 100 km. A jeśli chodzi o niezawodność to te silniki potrafią notować przebiegi, których nie powstydziłyby się budyniowe Mercedesy rodem z niemieckich postojów taksówek. Kilkaset tysięcy km bez większych awarii, a takie przypadki zdarzają się i nie są odosobnione, w przypadku takiego motoru imponuje bardziej niż w dużym 3 litrowym leniwie klekoczącym dieslu.

skoda citigo

Autem da się jeździć całkiem przyjemnie na co dzień. W końcu jego środowiskiem naturalnym jest miasto i marketowe parkingi. Ale komfortowa prędkość podróżna oscylująca w graniach 120-130 km/h powoduje, że można nim pojechać również dalej. Oczywiście aerodynamika cegły powoduje spore hałasy opływającego nadwozie powietrza, ale poza tym mała Skoda nie zmęczy nas przesadnie nawet przy wycieczce na drugi koniec Polski.

skoda citigo

Jeśli chcecie dowiedzieć się w szczegółach jak wygląda Skoda Citigo, jakie ma wady i dlaczego Michał wybrał akurat ten model a nie któryś z bliźniaków spod znaku VW czy Seata to zapraszam do filmu – link pod spodem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *